Morze Martwe, znajduje się na pograniczu Izraela i Jordanii pomiędzy pięknymi górami i klifami. Akwen jest bardzo zasolony co sprawia, że nie ma w nim życia. Ludzie z całego Świata przylatują nad Morze Martwe, aby leczyć się z różnych przypadłości takich jak np. łuszczyca. Zasolona woda ma mnóstwo właściwości leczniczych. Przed zanurzeniem się w akwenie należy natrzeć ciało ciemnym błotem i pozostawić do całkowitego wyschnięcia. Następnie należy się zanurzyć w morzu i zmyć zaschniętą skorupę. Dzięki temu zabiegowi nasze ciała będą gładkie i oczyszczone z toksyn. My również skorzystaliśmy z tego naturalnego spa;-)
Costa Costa i Mój KOCHANY … Piotrek dbając o nas wykopywał z dne Morza Martwego sól, cobyśmy były piękne i gładkie naturalnie. Uczucie ciekawe, dziwne..zaskoczyło mnie, że w Morzu Martwym można się utopić. Można, bo wyoirność wody jest taka duża, że jak się przekręcimy z pleców na klatę:) to nogi automatycznie pchają naszą głowę pod słoną wodę! Podałam zatem przepis” Jak się nie utopić w słonym akwenie:)” Jak zgłodniejecie to lepiej mieć kanapki . Głodni i zasoleni mieliśmy wybór…albo głodować, albo zjeść małe frytki w KFC za 11 usd:) dość słona cena jak za takie delicje:) Ale trzeba, choć raz tam być:)