Na Malapascua nurkowaliśmy z centrum Tresher Shark Divers. Naszym DM był Bedist lokalny mieszkaniec wyspy. Każdego dnia mogliśmy skorzystać z czterech nurkowań Pierwsze odbywało się o 5 :00, kolejne o 10:00, 14:00 i nocne o 18:00. Po każdym nurkowaniu wracaliśmy na wyspę, aby coś zjeść, albo się odświeżyć. Na łodzi serwowane były napoje takie jak herbata, kawa oraz woda.
Aby móc podziwiać Tresher Sharki musieliśmy wypłynąć o 5:00 rano na Monad Shoal. Jest to ich pora żerowania są wówczas bardzo aktywne;-))) Dzięki tak wczesnej godzinie mogliśmy podziwiać piękny wschód słońca. Podczas naszych dotychczasowych nurkowań widzieliśmy wiele gatunków rekinów, ale ten był wyjątkowy. Tresher Shark porusza się z niebywałą gracją, a to za sprawą pięknego długiego ogona, który działa jak ster. Obserwując go z odległości 4 metrów mamy wrażenie, że jest Panem życia i śmierci;-) Hipnotyzuje nas….. Mieliśmy dużo szczęścia ponieważ spotkaliśmy dwa duże osobniki na 30 metrach głębokości . Jeżeli ktoś z Was wybiera się na Malapascua polecamy wstać o świecie, aby zobaczyć te niezwykłe drapieżniki w ich naturalnym środowisku… Należy jednak pamiętać, aby podczas nagrywania filmów lub robienia zdjęć nie używać oświetlenia lub lamp błyskowych. Mogą one spłoszyć rekiny.
Dzień dobry !
Jestem po wspanialej lekturze ,tak pięknie opisanej przez Ciebie, przygody nurkowania z rekinami !!! Z przyjemnością czytam i ciągle wracam do bloga ….super!..pozdrawiam serdecznie i gratuluję pięknych fotek
Dziękuję ślicznie za miłe słowa. Już niebawem wstawię kolejne miejsca, które odwiedziliśmy na Filipinach.
Rekiny wywołują u mnie bardziej przerażenie niż przyjazdne uczucia . Ale Twój Opis i szacunek do nich jest niesamowity – podziwiam , chętnie czytam i czekam na więcej 😉 pozdrawiam g.