Nasza przygoda rozpoczęła się 24 lutego 2013 roku o 14:20 samolot do Frankfurtu,a następnie do Singapuru.
Przylecieliśmy w trakcie pory deszczowej, nic nie szkodzi, zawsze podróżujemy w takim okresie. Mając na uwadze tańsze przeloty i dostępność dobrych hoteli, za rozsądną cenę, świadomie wybieramy taką porę roku. Temperatura nie spada poniżej 29 stopni, a deszcz praktycznie pada raz dziennie przez godzinę. Zwiedzanie miasta jest bardzo przyjemne…..
Singapur to jedno z najzamożniejszych Państw na świecie. Lotnisko Changi Airport klasyfikuje się na 20 miejscu pod względem ruchu lotniczego na świecie. Piękne ogrody, oczka wodne, sale relaksu to nieliczne atrakcje, które mają umilić czas oczekujących na samoloty.
Naszym transportem z lotniska do hotelu było metro, jego stacje rozmieszczone są w najbardziej znaczących miejscach. Jest to bardzo popularny środek transportu w Singapurze. Bardzo wysokie kary za spożywanie posiłków w metrze, picie oraz żucie gumy, spowodowały, że jest to bardzo sterylne miejsce, które zaskoczy najbardziej wymagających turystów. Ludzie podróżują w ciszy, zazwyczaj grając w gry , albo czytając. Mają posępne twarze z których można wyczytać ich marzenia… np. najważniejsze dla mnie jest to, aby szybko skończyć studia i dostać pracę w jednym z wieżowców w dzielnicy finansowej…
Wszyscy znakomicie mówią po angielsku gdyż Singapur do roku 1959 był angielską kolonią, a w dalszym ciągu język angielski jest językiem urzędowym
(obok chińskiego, mandaryńskiego i malajskiego) . Ludzie służą pomocą, tak aby turysta czuł się jak najlepiej. Państwo zastanawia się co jeszcze może zrobić, aby podróżny został o jeden dzień dłużej.
Hotele w Singapurze nie należą do najtańszych , a cztery gwiazdki nie koniecznie świadczą o dobrym standardzie. Warto zapoznać się z wieloma opiniami zanim dokonamy ostatecznego wyboru.
Singapur jest delikatny nie przytłacza smogiem, korkami, ogromną ilością ludzi. Pozwala oddychać i cieszyć się pięknem przyrody, która ma tutaj niesamowicie intensywny, zielony kolor. Można odnieść wrażenie, że wszystko ma swoje miejsce, nic nie jest przypadkowe…
Na zwiedzanie mieliśmy trzy dni, które wypełniliśmy maksymalnie. Warto odwiedzić chińską dzielnicę do której można dojechać metrem wysiadając na stacji Chinatown, gdzie kolorowe lampiony ,wiszące smoki, barwne kasetony przenoszą nas w myślach do serca Hong Kongu. Różnorodność produktów zarówno tekstylnych jak i elektronicznych przyprawią o zawrót głowy. Żaden turysta nie przejdzie również obojętnie obok kramów z jedzeniem, które kusi obfitością smaków, zapachów oraz kolorów.
Kolejnym miejscem, które warto odwiedzić jest dzielnica Hinduska, zlokalizowana przy stacji metra Little India. Tanie posiłki, targ z rybami kuszą turystów, którzy chcą zjeść za bardzo małe pieniądze w niesamowitej atmosferze Indii. W powietrzu unosi się zapach curry, kurkumy, szafranu, a na kolorowych straganach można kupić tradycyjny turban lub sari.
Na liście nie może zabraknąć również zatoki Marina Bay, gdzie roztacza się przepiękny widok na wieżowce w dzielnicy finansowej a także na symbol Singapuru Marina Bay Sands. Te trzy wieże symbolizują trzy góry lub trzech wojowników strzegących bramy do
Singapuru.
Ważne informacje:
Dokumenty – obywatele Polscy mogą wjeżdżać do Singapuru i przebywać w nim 90 dni bez wizy, paszport musi być ważny minimum 6 miesięcy od daty wjazdu.
Szczepienia – niewymagane, zalecane: WZW A+B, odra, dur brzuszny, błonica i tężec.
Bezpieczeństwo – zagrożenie przestępczością jest bardzo małe. Prawo jest bardzo surowe.
Waluta – dolar singapurski.
Temperatura – nie spada poniżej 33 C w dzień i 26 C w nocy.
Klimat – równikowy bardzo wilgotny
Transport – metro, taxi
Banki – wszechobecne bankomaty
piękne zdjęcia obrazują Singapur i jego codzienne życie ,to miasto moich marzeń..a dzięki blogowi już tam jestem …metafizycznie .pozdrawiam